stashka stashka
44
BLOG

nie taka ona straszna, jak ją malują

stashka stashka Kultura Obserwuj notkę 4

Popkultura dociera do nas z każdej strony przez wszelakie media, a przeciętny zjadacz chleba często jest zbyt leniwy, by szukać czegoś ponad to, czym jest na co dzień bombardowany.

Nie zagłębiając się szczegółowo w historię popkultury, przypomnę tylko, że początków tego zjawiska można upatrywać w XIX wieku, kiedy to następowała gwałtowna urbanizacja, a ludzie ciągnący ze wsi do miast, stawali się tzw. masą społeczną.
 
Wtedy to zaczęły powstawać pierwsze teksty (szeroko rozumiane), skierowane do odbiorcy masowego, pochodzącego z nizin społecznych, co spowodowało obniżenie poziomu i pewne mechanizmy, takie jak granie na emocjach, przewaga obrazu nad tekstem pisanym.
 
Z czasem kultura masowa stawała się dobrym interesem i nieodwołalne sprzężona została z konsumpcjonizmem. Pojawiły się pojęcia "show biznes", "komercja", "tabloidyzacja", wszystkie o pejoratywnych konotacjach - kicz.
 
Często słyszę od intelektualistów, że popkultura jest schematyczna, głupia, jednym słowem, jest "be".
 
Nie można jednak zaprzeczyć, że jest też barwna i czasem można się przy niej nieźle rozerwać. A na pewno uciec od nudnej i szarej rzeczywistości.
 
Czy nie była to kiedyś rola sztuki?
 
No, to mamy pierwszy punkt. Popkultura nie musi być taka zła, jeśli podejdziemy do niej w odpowiedni sposób.

 

stashka
O mnie stashka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura